Wynika to z faktu, że drama wchodzi bezpośrednio w świat ludzkich emocji - porusza je, wyzwala, prowokuje. Procesy te przebiegają gdzieś bardzo głęboko w ludzkiej psychice; z tej samej też racji pozostawiają bardziej trwałe ślady.
Ta niezwykła moc dramy może być pozytywnie wykorzystana w katechizacji. Należy jednak lojalnie uprzedzić, że drama może nieść ze 434o148e sobą poważne niebezpieczeństwa. Oczywiście drama nieumiejętnie użyta. Zagrożenia te zostaną omówione szerzej w innym miejscu.
Wskazanie możliwości wykorzystania dramy poprzedzone być musi przynajmniej skrótowym omówieniem pewnych terminów.
Zacznijmy od samej definicji dramy. Najprościej można powiedzieć, że są to "techniki teatralne wykorzystane do celów edukacyjnych" [7]. Owe zaś techniki to nic innego jak kreowanie umownego, fikcyjnego świata, w którym można zarówno dać upust swoim doświadczeniom jak, i przyjąć doświadczenie innych. Jest to wielka fikcja, której celem jest wydobycie wielkiej prawdy [8]. Należy szczególnie zwrócić uwagę na cele dramy. Jest nią szeroko pojęta edukacja: zarówno nauka jak i wychowanie. Właśnie te cele będą różnić dramę od psychodramy, której celem jest terapia [9]. Jasne zrozumienie tych różnic ustrzeże nauczyciela przed wchodzeniem w obszary, w których jest po prostu niekompetentny i może wręcz zaszkodzić.
Drama ma swoje proste i bardziej złożone formy. Pewnej ich systematyzacji dokonał G. Bolton [10]. Tworzy on cztery poziomy dramy i ustawia je w trójkącie, której podstawą są ćwiczenia, a szczytem drama właściwa.
Myśląc o użyciu dramy, ucząc się poszczególnych technik i przeprowadzając je na katechezie, zawsze mamy na uwadze cel katechezy. To drama jest na usługach celu. Nie może być tak, że to cel wyznaczany jest przez dramę. Dlatego ważna jest umiejętność odpowiedniego "pociągnięcia" dramy, puentowania, wkomponowywania dramy w całość katechezy.
Nie było zamiarem autora, by końcowe uwagi o niebezpieczeństwach dramy wykorzystać w celu zniechęcenia kogokolwiek do jej stosowania. Uczmy się dramy i profesjonalnie ją stosujmy. Wykorzystanie dramy to wielka szansa katechezy. Nie należy jej marnować. Powyższy tekst może kogoś zachęci do sięgnięcia po te metody. Wykorzystanie ich na katechezie będzie jeszcze w dalszym ciągu pionierskie, niewiele jest gotowych materiałów do wykorzystania. Można podpatrywać, jak to robią nauczyciele innych przedmiotów, myśleć, jak to można zastosować na własnym poletku. Jednak najważniejsza i niezastąpiona - jak wszędzie - będzie własna pomysłowość, odwaga i umiejętność improwizacji (przygotowanej). A zdobytym doświadczeniem dzielmy się z innymi.
Drama jest metodą aktywizującą mającą na celu zachęcić uczniów do improwizacji i próby rozwiązania zadania poprzez odegranie roli jednego z uczestników konfliktu.
"Istotą dramy jest konflikt wzięty z życia, z literatury lub po prostu wymyślony. Umożliwia ona przeżycie określonych problemów i poszukiwanie własnych rozwiązań i dokonywanie wyborów. Przyspiesza to emocjonalne, intelektualne i społeczne dojrzewanie uczniów".[ Rau, Ziętkiewicz, 2000, str. 76]
Brian Way [1995] skuteczność metody dramy łączy z ogólno-klasową dyskusją po zakończeniu lub przerwaniu epizodów "dramowych". Nauczyciel powinien kierować dyskusją w taki sposób ażeby wskazać na istotne aspekty związane z doświadczeniami ludzi, którzy mogliby w takich sytuacjach się znaleźć.
Z uwagi na specyfikę uczestników "dramy" należy proponować sytuacje dla uczniów zrozumiałe, które potrafią sobie wyobrazić. Często poziom niepełnosprawności (brak wiedzy, niepełnosprawność motoryczna) nie pozwala ogrywać ról wymagających rozumienia pojęć abstrakcyjnych. Wychowawcze i poznawcze znaczenie ma, więc tworzenie scenariuszy "z życia wziętych".
Dzięki metodzie, dramy u uczniów mniej zdolnych i niepełnosprawnych wzrasta poczucie akceptacji, mają okazję do większej ekspresyjności zachowań, nie muszą się oni obawiać, że zostaną skarceni za pomysły. Wzrasta również poczucie więzi wewnątrz-klasowej, praca odbywa się, bowiem w małych grupach, a zakończona jest wspólną dyskusją.
|