Documente online.
Zona de administrare documente. Fisierele tale
Am uitat parola x Creaza cont nou
 HomeExploreaza
upload
Upload




NA DRODZE DO NIEPODLEGŁOŚCI

Poloneza


NA DRODZE DO NIEPODLEGŁOŚCI




"NOWY SPOSÓB MYŚLENIA, JAWNOŚĆ I PRZEBUDOWA"

NA UKRAINIE                                 


ŚMiERĆ Breżniewa (1982) oraz krótko­
trwałe rządy w KPZR 24324t1919y Jurija Andropowa (1982-1984) i Konstantina Czer-
nienki (1984-1985) nie przyniosły początkowo żadnych poważniejszych
zmian na Ukrainie. Zresztą również w innych republikach ZSRR sytuacja
wydawała się dość stabilna. Aparat partyjny złączony, często także personal­
nie, ze zbiurokratyzowanymi władzami administracyjnymi, nie widział ani
potrzeby modernizacji, ani tym bardziej zmiany ekstensywnych metod go­
spodarowania, zapewniających wprawdzie pełne zatrudnienie, lecz ograni­
czających możliwości rozwoju ekonomicznego Ukrainy. Chociaż brzmi to
paradoksalnie: rozwijający się przemysł zaspokajał przede wszystkim po­
trzeby przemysłu, nie zaś - społeczeństwa. Rosła rola przemysłu ciężkiego,
zwłaszcza wydobywczego i budowy maszyn; wznoszeniu nowych fabryk
i przedsiębiorstw towarzyszyło ogromne marnotrawstwo materiału; pogłę­
biało się zacofanie techniczne, a wydajność pracy była znacznie niższa niż
w rozwiniętych krajach kapitalistycznych. Zmniejszała się także rentowność
przedsiębiorstw i to zarówno produkcyjnych, jak i usługowych. Zjawiska te
wpływały na obniżenie tempa wzrostu dochodów realnych ludności. O ile
w latach 1966-1970 wyniosło ono 5,8%, to w latach 1981-1985 - zaledwie
2,7%. W tym samym czasie przyrost wartości produkcji rolnej spadł z 3,2 do
0,5% rocznie, usług - z 16,1 do 5,7%.

Jak zwykle negatywnym tendencjom miały skutecznie przeciwstawić się kolejne uchwały plenarnych posiedzeń KC KPU, bowiem mimo wielolet­nich negatywnych doświadczeń nie wygasała wiara w magiczną moc zarzą­dzeń i dyrektyw. Jednak nawet te ograniczone posunięcia raziły swoją nie­konsekwencją oraz brakiem kompleksowych rozwiązań. Tak na przykład w 1985 r. rozpoczęto eksperyment w wybranych przedsiębiorstwach podlega­jących dwudziestu różnym resortom, polegający na zwiększeniu ich samo­dzielności, jednak bez uwzględnienia tak ważnego czynnika, jakim było mate­rialne zainteresowanie załóg wynikami ich pracy. Zresztą, gdy dwa lata wcześ­niej ustanowiono prawo o "kolektywach pracowniczych", nie udało się ich przekształcić w samorządy robotnicze z prawdziwego zdarzenia, gdyż w więk­szości miały one tylko doradczy charakter i nie wpływały na sposób zarządza­nia w fabrykach. Ich możliwości dodatkowo ograniczało uzależnienie od już istniejących organizacji partyjnych i związkowych, a więc - od wszechmoc-




nego "aparatu". Gdy jednak nawet tak bardzo ograniczona reforma, a raczej - eksperyment gospodarczy, przyniosła niewielkie, ale zauważalne polep­szenie wyników produkcyjnych, od 1985 r. objęto nią już jedną trzecią zjed­noczeń i przedsiębiorstw.

Tymczasem Ukraina stanęła przed nowym problemem: brakiem siły ro­boczej, bowiem tempo przyrostu nowych miejsc pracy było przeszło dwu­krotnie wyższe od tempa przyrostu siły roboczej. Prócz tego corocznie o 300-500 tysięcy miejsc rosła liczba etatów w aparacie kierowniczym, dochodząc pod koniec lat osiemdziesiątych do osiemnastu milionów!

Kulało także rolnictwo, a znaczne wkłady kapitałowe w jego rozwój nie przynosiły spodziewanych szybkich rezultatów. Mimo to udział Ukrainy w produkcji cukru w ZSRR wynosił 60%, warzyw - 30%, mięsa - 23%, dro­biu - 24%, tłuszczów zwierzęcych - 26% oraz prawie 20% serów. Pewne korzystne zmiany dokonały się natomiast na wsi w sferze stosunków społecz­nych. Po długim okresie zastoju w tej mierze miesięczne wynagrodzenie za­trudnionych na roli rosło szybciej niż płace robotników i urzędników, a łączne dochody kołchoźników w latach osiemdziesiątych przewyższyły realne do­chody ludności miejskiej. Mimo to jednak młodzież nie widziała na wsi per­spektyw dla siebie i wykorzystywała każdą okazję, by wyjechać do miasta. M.in. z tego powodu liczba wsi na Ukrainie zmniejszyła się w latach 1970-1984 o przeszło dwa tysiące. Migracje do miast i stale zmniejszająca się liczba izb mieszkalnych oddawanych do użytku spowodowały, że gwałtownie zaczę­ła wzrastać liczba rodzin nie posiadających własnego oddzielnego mieszkania.

Mnożyły się oznaki zwiastujące głęboki kryzys systemu. Ukraina nie była wyjątkiem. Jednak chociaż po śmierci Czernienki sekretarzem generalnym KC KPZR został Michaił Gorbaczow (11 marca 1985), reprezentujący nowy styl sprawowania władzy, gdy w lutym 1986 r. odbył się w Kijowie XXVII Zjazd KPU, na stanowisko pierwszego sekretarza KC KPU wybrano ponow­nie Wołodymyra Szczerbyćkiego. Niewiele też zmienił się skład centralnych władz partyjnych.

26 kwietnia 1986 r. w czarnobylskiej elektrowni atomowej doszło do tra­gicznego w skutkach wybuchu czwartego bloku energetycznego. Skażeniu pyłem radioaktywnym uległo ok. 100 tys. km2 powierzchni. Z najbliższego sąsiedztwa elektrowni ewakuowano ok. 130 tys. osób, ale o katastrofie opi­nię publiczną powiadomiono dopiero po kilku dniach, co zwiększyło liczbę ofiar śmiertelnych oraz dotkniętych chorobą popromienną. Jeszcze dzisiaj trudno ją dokładnie obliczyć, bowiem wiele danych nadal stanowi tajemnicę. Przypuszcza się, że w wyniku promieniowania oraz komplikacji chorobo­wych z nim związanych zginęło od kilkuset do 2000 osób. Nie jest znana także liczba kalek i dzieci urodzonych z deformacjami lub wadami organów wewnętrznych. Pełną izolację bloku dotkniętego awarią zakończono dopiero po siedmiu miesiącach od wybuchu. Mimo to stanowi on nadal poważne zagrożenie dla otoczenia, gdyż powolnej dewastacji ulega tzw. sarkofag oło-wiano-betonowy, którym go otoczono.


"Szok poczarnobylski" otwarł usta wielu ludziom. Coraz częściej mówiono o konieczności zniesienia cenzury i publicznie krytykowano władze za nieudol­ność oraz próby oszukiwania społeczeństwa. Na organizowanych pod różnymi pretekstami manifestacjach głoszono hasła demokracji i niepodległości Ukrainy. We Lwowie, gdzie podjęto starania o wzniesienie pomnika Tarasa Szewczen-ki, Wiaczesław Czornowił, bracia Horyniowie i inni występowali w obronie prawa do głoszenia prawdy o ukraińskiej przeszłości i podejmowali próby utwo­rzenia ugrupowania politycznego zdolnego do walki o miejsca w parlamencie. Powrócono do, zarzuconej po usunięciu Szelesta ze stanowiska I sekretarza KC KPU (1972), polityki ukrainizacji: żądania wprowadzenia języka ukraińskiego do szkół jako obowiązkowego języka wykładowego, zabezpieczenia i renowa­cji zabytków historycznych oraz stopniowego zwiększania nakładów czasopism i książek wydawanych w języku ukraińskim. W pierwszych tygodniach 1988 r. Grupa Helsińska reaktywując swoje istnienie przekształciła się w Ukraiński Związek Helsiński (Ukrajinśka Helsińska Spiłkd). Rozpoczęła się dyskusja o za­daniach ukraińskiej nauki historycznej i konieczności jej przebudowy. Część Ławry Peczerskiej powróciła we władanie Cerkwi prawosławnej, a na Ukrainie Zachodniej zaktywizował się działający dotąd w podziemiu Kościół greckokato­licki i odbyły pierwsze publiczne nabożeństwa. W Moskwie, Taszkencie, a także na Krymie nasiliły się demonstracje Tatarów krymskich żądających prawa do powrotu na ziemie ojczyste. 20 listopada 1988 r. Rada Najwyższa Ukrainy uchwaliła zmianę jednego z artykułów konstytucji ukraińskiej wprowadzając do niej zapis o przyznaniu językowi ukraińskiemu rangi języka państwowego.

W wywiadzie udzielonym w 1988 r. "Przeglądowi Tygodniowemu" pi­sarz Jurij Szczerbak stwierdzał:

"Ukraina, która zajmuje 2,7% terytorium Związku Radzieckiego, daje aż 25% całego dochodu narodowego. Nasza republika znajduje się na granicy ekologicznej katastrofy. W rolnictwie prowadzi się rabunkową gospodarkę. Mamy też ogromne centra przemysłu ciężkiego, np. Zaporoże czy Donieck. Te regiony już się duszą. Czerkasy, bodaj najpiękniejsze miejsce Ukrainy, zostały tak zatrute przez kombinat chemiczny, że zanieczyszczenie powie­trza przekracza 50 razy dopuszczalne normy. Dzieci już rodzą się z alergia­mi. [...] Nauczanie języka ukraińskiego znajduje się w katastrofalnym poło­żeniu i Związek Pisarzy Ukraińskich stale to powtarza. W milionowym wiel­kim mieście, jakim jest Charków, pozostała jedna, jedyna szkoła ukraińska".

Coraz wyraźniej stawał się widoczny rozdźwięk między poczynaniami władz partyjnych a nastrojami społeczeństwa i postulatami obywateli. Praw­dopodobnie chcąc przyspieszyć liberalizację, rozpoczętą już przez siebie w Moskwie, z końcem lutego 1989 r. Michaił Gorbaczow złożył pięciodnio­wą wizytę "inspekcyjną" na Ukrainie (w Kijowie, Lwowie, Doniecku, Czar-nobylu i Prypeci). Zbiegła się ona z opublikowaniem w "Literaturnej Ukraji-nie" informacji projektu programu Ukraińskiego Ruchu na Rzecz Przebudo­wy (Narodnyj Ruch Ukrajiny za Perebudowu) - organizacji, której idea zrodziła się wśród literatów ukraińskich.


Istniejące i nadal utrzymywane na Ukrainie, mimo liberalnego kursu przy­jętego przez Gorbaczowa, hierarchiczne podporządkowanie republikańskich organizacji partyjnych kremlowskiemu centrum, spowodowało, że wizyta se­kretarza generalnego KPZR stała się katalizatorem przemian w USRR. Wpraw­dzie trudno było oczekiwać, że aparat partyjny zechce aktywnie włączyć się do demokratyzacji życia publicznego, ale przynajmniej coraz rzadziej jej prze­szkadzał. Co więcej, usiłował dostosować się do nowej sytuacji, czego dowo­dem było na przykład ugodowe wystąpienie ówczesnego kierownika Wydziału Ideologicznego KC KPU Leonida Krawczuka na zjeździe założycielskim Ru­chu na Rzecz Przebudowy, który odbył się w Kijowie 8-10 września 1989 r. Wzięło w nim udział 1109 delegatów, z których 'A była członkami partii ko­munistycznej. Przewodniczącym nowego ugrupowania został Iwan Dracz, a kie­rownikiem Sekretariatu - Mychajło Horyń. Jeszcze w projekcie programu Ru­chu pisano o nim jako o "formie bloku komunistów i bezpartyjnych" mającym na celu "niesienie pomocy partii komunistycznej w tworzeniu i funkcjonowa­niu [...] mechanizmu demokratycznego", lecz w czasie dyskusji zjazdowej wypowiadano się odmiennie, ukazując rzeczywisty charakter nowej organiza­cji grupującej przeszło ćwierć miliona członków z całej Ukrainy. Miała ona być, jak stwierdzano w statucie uchwalonym na I Zjeździe, "zjednoczeniem wszystkich sił patriotycznych Ukrainy, przepojonych poczuciem odpowiedzial­ności historycznej, niezależnie od miejsca zamieszkania, przynależności naro­dowej i religijnej, partyjności, sytuacji społecznej, cenzusu kulturalno-oświa-towego, płci i wieku". Najistotniejszym celem działalności miało być - po pierwsze - "zbudowanie na Ukrainie demokratycznego i humanitarnego spo­łeczeństwa, w którym zostaną osiągnięte: prawdziwe ludowładztwo, dobrobyt narodu oraz warunki dla godnego życia człowieka, odrodzenie i wszechstronny rozwój narodu ukraińskiego, jak również zabezpieczenie narodowo-kultu-ralnych potrzeb wszystkich grup etnicznych w republice"; po drugie - "stwo­rzenie suwerennego państwa ukraińskiego". W debatach kwestionowano kie­rowniczą rolę partii, oskarżając jąnawet o swoistą"antyradzieckość" ze względu na niezgodność postępowania z głoszonymi hasłami, ale w programie nie wy­powiedziano się w ogóle na jej temat, poza poparciem idei "radykalnej przebu­dowy społeczeństwa proklamowanej przez XXVII Zjazd KPZR, XIX Ogólno­związkową Konferencję Partyjną oraz I Zjazd Delegatów Ludowych ZSRR" (notabene w projekcie programu był zapis o kierowniczej roli partii, jednak został usunięty). Podobnie, w żadnym z dokumentów zjazdu nie znalazło się wypowiedziane w czasie dyskusji żądanie oddania pod sąd I sekretarza KC KPU Szczerbyćkiego za zatajenie informacji o tragedii w Czarnobylu oraz póź­niejsze dezinformowanie społeczeństwa. Program miał charakter umiarkowa­ny, zmierzając w kierunku wprowadzenia demokratycznych zasad rządzenia na Ukrainie oraz podkreślenia elementów narodowych w ukraińskiej codzien­ności: języka, szkolnictwa i historii ojczystej. Nikt nie miał wątpliwości, że uczyniono pierwszy poważny krok na drodze prowadzącej do zbudowania nie­podległej Ukrainy.


NA DRODZE PRZEMIAN

Ukraińskie władze partyjne usiłowały opanować burzliwie rozwijający się ruch niepodległościowy, ale najwyraźniej pracownicy aparatu nie byli zdolni do nadążania za dokonującymi się spontanicznie zmianami. W wielu wypadkach nie potrafili także zrozumieć, ku czemu zmierza Gorbaczow czę­sto powtarzający o konieczności przebudowy oraz o nowym sposobie myśle­nia. Pilnie, jak poprzednio, słuchali głosu Moskwy, nie zdając sobie sprawy z tego, że zaczyna ona mówić innym językiem, niż ten, do którego się przy­zwyczaili. Nie potrafili również odnieść się do zjawiska, które stanowiło dla nich dodatkowe zaskoczenie: w dniach 15-26 lipca 1989 r. zastrajkowali górnicy w donieckich kopalniach węgla, domagając się nie tylko podwyżki płac i polepszenia warunków pracy, lecz również utworzenia wolnych związ­ków zawodowych. Do rozmów ze strajkującymi włączyć się musiał ówczesny premier ZSRR Nikołaj Ryżkow, gdyż władze Ukrainy nie wiedziały, jak upo­rać się z tym problemem. Rychło zresztą okazało się, że strajk w Doniecku nie był jedynym protestem robotniczym na Ukrainie.

Aktywizowały się również stowarzyszenia grupujące mniejszości naro­dowe. Doszło do tego, że KC KPU sam doprowadził do spotkania ich przed­stawicieli w sierpniu 1989 r., by poznać wysuwane postulaty. Spotkanie nie przyniosło żadnych widocznych efektów.

Zaczęły się wreszcie zmiany w kierownictwie partyjnym. Z początkiem września 1989 r. ze stanowiska I sekretarza KC Komsomołu Ukrainy odszedł W. Cybuch, a na jego miejsce przyszedł A. Matwijenko. 28 września 1989 r. na plenarnym posiedzeniu KC KPU ze stanowiska I sekretarza usunięto W. Szczerbyćkiego, powołując na jego miejsce Wołodymyra Iwaszkę. Nowy szef partii był jednak, jak się można było spodziewać, mimo obecności na plenum KC KPU M. Gorbaczowa, przedstawicielem tego samego modelu postępowania, który reprezentował jego poprzednik. Już po kilku dniach rzą­dów Iwaszki milicja brutalnie interweniowała przeciw Tatarom krymskim, niszcząc tworzone przez nich od kilku miesięcy miasteczka namiotowe na Krymie, l października w czasie wielotysięcznej demonstracji mieszkańców zorganizowanej we Lwowie z okazji dni miasta, w której wzięli udział przed­stawiciele Ruchu, Towarzystwa Lwa oraz Związku Niezależnej Młodzieży Ukraińskiej (Spiłka nezałeżnoji ukrajinśkoji mołodi - SNUM) doszło do ko­lejnej interwencji sił porządkowych. Podobnie stało siew Czerniowcach. Gdy jednak okazało się, że represje budząjeszcze większy opór (Iwowianie zare­agowali na wydarzenia październikowe strajkiem powszechnym), zrezygno­wano z kolejnych akcji "przywracania porządku publicznego".

Jeden z lwowskich przywódców strajku Iwan Makar wspólnie z Hry-horym Prichodko założyli jesienią 1989 r. Ukraińską Partię Narodową (Ukrajinśka Nacjonalna Partija - UNP); Jurij Szczerbak zapoczątkował funkcjonowanie w Kijowie Ukraińskiej Asocjacji Ekologicznej "Zielony Świat", która w roku następnym przekształciła się w Partię Zielonych


Ukrainy (Partija Zelenych Ukrajiny - PZU). Nadchodził kres monopar-tyjności na Ukrainie.

21 stycznia 1990 r. w 71 rocznicę zjednoczenia w 1919 r. Ukraińskiej Re­publiki Ludowej z Zachodnioukraińską Republiką Ludową ok. l mln ludzi utworzył żywy łańcuch łączący Lwów z Kijowem. Była to wyjątkowa mani­festacja jedności społeczeństwa, chociaż między Równem a Kijowem mu­siano łańcuch uzupełniać przybyszami z Ukrainy Zachodniej.

4 i 18 marca 1990 r. odbyły się wybory do Rady Najwyższej Ukrainy. Przebiegały one według nowej ordynacji, bardziej liberalnej niż poprzednia. Istniejące możliwości zostały wykorzystane przez dość już liczne ugrupowa­nia niezależne, które na potrzeby wyborcze stworzyły Blok Demokratyczny. Na 450 miejsc w Radzie Najwyższej Blok uzyskał 118, zdobywając wszyst­kie mandaty w obwodach lwowskim i stanisławowskim oraz większość w tar-nopolskim, kijowskim i łuckim. Wiele rad terenowych na Zachodniej Ukra­inie przeszło całkowicie w ręce nowych sił społecznych, a Wiaczesław Czor-nowił został przewodniczącym Rady we Lwowie.

Na politycznej mapie Ukrainy doszło do nowych zmian. 22-23 kwietnia 1990 r. na założycielskim zjeździe we Lwowie powstała Ukraińska Partia Chrześcijańsko-Demokratyczna (Ukrajinśka Chrystyjanśko-Demokratycz-na Partija - UChDP); 29-30 kwietnia w Kijowie Związek Helsiński prze­kształcił się w Ukraińską Partię Republikańską (Ukraińska Respublikanś-ka Partija - URP). l maja w Charkowie powstała Konfederacja Anarchi­stów Ukrainy (Konfederacija Anarchistiw Ukrajiny - KAU). 27 maja utworzono Zjednoczoną Socjaldemokratyczną Partię Ukrainy (Objednana Sociał-Demokratyczna Partija Ukrajiny - OSDPU). 9 czerwca odbył się zjazd założycielski Ukraińskiej Demokratycznej Partii Chłopskiej (Ukrajin-śka Selianśka Demokratyczna Partija - USDP), a 16-17 czerwca - Ukraiń­skiej Partii Ludowo-Demokratycznej (Ukrajinśka Narodno-Demokratycz-na Partija - UNDP). 22 września w Trembowli powstała Demokratyczna Partia Ukrainy (Demokratyczna Partija Ukrajiny - DPU), która swoje do­kumenty programowe przyjęła na kijowskim zjeździe w grudniu 1990 r. W samej Radzie Najwyższej do Bloku Demokratycznego przyłączyło się kilkudziesięciu deputowanych, tworząc (w postaci Rady Ludowej) - jak stwierdzono w oficjalnym oświadczeniu - "konstruktywną opozycję parla­mentarną", l grudnia 1990 r. partyjni liberałowie zKPU utworzyli Partię Demokratycznego Odrodzenia Ukrainy (Partija Demokratycznoho Widro-dżennia Ukrajiny - PDWU). Powstawały liczne stowarzyszenia oświatowe, artystyczne i zawodowe o wyraźnie narodowym charakterze.

Pierwszym przewodniczącym Rady Najwyższej USRR został wprawdzie W. Iwaszko, ale po rychłym przeniesieniu go do Moskwy jego stanowisko objął (23 lipca 1990) Leonid Krawczuk. Pierwszym sekretarzem KC KPU został Stanisław Hurenko.

Jeszcze w czerwcu 1990 r. Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła dekret o zmianie czasu. Nowy różnił się o godzinę od obowiązującego dotychczas


czasu moskiewskiego. Była to decyzja, która poza pewnym znaczeniem prak­tycznym, stanowiła swoisty symbol dokonujących się. przemian.

Znacznie wzrosła aktywność wierzących domagających się w zależności od wyznania albo przywrócenia unii na Ukrainie, albo też zwrotu zabranych prawosławiu świątyń. Rozpoczęła się akcja petycyjna, która przybrała na sile, gdy okazało się, że władze nie zamierzają represjonować jej uczestników. Pod koniec lat osiemdziesiątych ujawniła się cała greckokatolicka hierarchia kościelna, a zorganizowana przez władze we Lwowie 17 września 1989 r. przeszło stupięćdziesięciotysięczna demonstracja dla uczczenia 50-lecia przy­łączenia ziem zachodnioukraińskich do Ukrainy radzieckiej przekształciła się w manifestację religijną. W styczniu 1990 r. na synodzie Ukraińskiego Kościoła Katolickiego przywrócono oficjalnie istnienie Cerkwi greckokato­lickiej na Ukrainie, co uzyskało aprobatę Watykanu.

Skorzystało również prawosławie, któremu zezwolono na zorganizowa­nie własnych obchodów 1000-lecia chrztu Rusi oraz zwrócono wiele świą­tyń i zabudowań klasztornych, m.in. Ławrę Peczerską w Kijowie. Prawosław­ni ulegli jednak rozbiciu i część duchownych podporządkowała się Ukraiń­skiej Autokefalicznej Cerkwi Prawosławnej, część zaś pozostała w podległości metropolicie moskiewskiemu.

16 lipca 1990 r. Rada Najwyższa Ukrainy uchwaliła Deklarację o suwe­renności Ukrainy oraz ustanowiła dzień 16 lipca Dniem Niezależności Ukrainy. Deklaracja nie była wewnętrznie spójna, bowiem próbowała pogodzić dąże­nie do niepodległości kraju z utrzymaniem istniejących zależności w ramach ZSRR, jednak wyraźnie wytyczała kierunki koniecznych zmian zapowiada­jąc na przykład utworzenie armii narodowej, ustanowienie własnego pienią­dza czy też wprowadzenie odrębnego obywatelstwa (przy możliwym zachowa­niu obywatelstwa ZSRR). Proklamowała "suwerenność państwową Ukrainy, czyli zwierzchnictwo, niepodległość, pełnię i niepodzielność władzy repu­bliki w obrębie jej terytorium oraz niezależność i równoprawność w stosun­kach zagranicznych". Na zakończenie stwierdzała, że "stosunki Ukraińskiej SRR z innymi republikami radzieckimi budowane są w oparciu o układy za­warte na zasadach równoprawności, wzajemnego poszanowania i nie wtrą­cania się w sprawy wewnętrzne", deklaracja zaś Jest podstawą dla nowej konstytucji i praw Ukrainy oraz określa pozycję Republiki przy zawieraniu umów międzynarodowych". Zasady Deklaracji o suwerenności Ukrainy miały być wykorzystane przy układaniu przyszłej umowy związkowej. Notabene możliwość uchwalenia tego rodzaju Deklaracji zapowiedziano już pod ko­niec marca 1990 r. na posiedzeniu plenarnym KC KPU.

Spontaniczny ruch intelektualistów i twórców krytycznie odnoszących się do rzeczywistości radzieckiej oraz pragnących pełnej niepodległości republiki wy­przedzał poczynania wciąż nadmiernie ostrożnych i bojaźliwych funkcjonariu­szy aparatu państwowego wywodzących się z partii komunistycznej. Artykuł o kierowniczej roli partii usunięto z konstytucji ukraińskiej dopiero 23 paździer­nika 1990 r., gdy z konstytucji ZSRR zniknął on już w połowie marca tego roku.


Istotne zmiany nastąpiły wewnątrz Ruchu na Rzecz Przebudowy. Pod koniec października 1990 r. na II Zjeździe tego ugrupowania nie tylko zmie­niono jego nazwę na Ludowy Ruch Ukrainy (Narodnyj Ruch Ukrajiny -NRU), lecz również usunięto z programu postulat podpisania nowego układu związkowego i na to miejsce wstawiono dążenie do niepodległości. Roz­poczęły się masowe demonstracje studentów żądających rozwiązania KPZR i Komsomołu, przekazania ich majątku państwu lub władzom samorządo­wym, a także przeciw zawarciu kolejnego układu związkowego. Liczba ist­niejących partii powiększyła się w pierwszej połowie grudnia 1990 r. o Chłopski Związek Ukrainy (Selianśka Spiłka Ukrajiny - SPU) oraz o De­mokratyczną Partię Ukrainy (Demokratyczna Partija Ukrajiny - DPU).

Trwały demonstracje Tatarów krymskich żądających nie tylko prawa do powrotu na ziemię ojczystą, lecz również możliwości utworzenia własnego państwa. Rada Najwyższa Ukrainy tylko częściowo uwzględniła ich postula­ty, tworząc 12 lutego 1991 r. z obwodu krymskiego Krymską Autonomiczną Republikę Radziecką.

Dokonujące się przemiany nie zawsze znajdowały natychmiastowe opar­cie w społeczeństwie, które obawiało się nawrotu poprzedniego systemu. Nic więc dziwnego, że w czasie referendum, które odbyło się 17 marca 1991 r., przeszło 70% głosujących opowiedziało się za utrzymaniem ZSRR, a prze­szło 80% - za członkostwem Ukrainy w nowym związku (przy zachowaniu zasad zawartych w Deklaracji o suwerenności). Kiedy jednak w Moskwie ogłoszono projekt odpowiedniej umowy Rada Najwyższa Ukrainy odroczyła dyskusję nad nim na trzy miesiące oraz ustanowiła urząd prezydenta państwa.

Próba usunięcia Gorbaczowa przez moskiewski zamach stanu nie uzyska­ła na Ukrainie poparcia, przyspieszyła natomiast prace związane z uniezależ­nieniem się od ZSRR. Już 24 sierpnia 1991 r., a więc trzy dni po stłumieniu puczu, Rada Najwyższa Ukrainy uchwaliła Akt niepodległości, a nazajutrz wprowadziła zakaz działalności KPU na terenie republiki. W Akcie stwier­dzano, że w obliczu "śmiertelnego niebezpieczeństwa, które zawisło nad Ukrainą w związku z zamachem stanu w ZSRR, kontynuując tysiącletnią tra­dycję państwowości ukraińskiej, mając na uwadze prawo narodu do samo­stanowienia, [...] realizując Deklarację o suwerenności państwowej Ukrainy, Rada Najwyższa USRR uroczyście proklamuje niezależność Ukrainy oraz powstanie niepodległego państwa ukraińskiego - Ukrainy. Terytorium Ukrainy jest nietykalne i niepodzielne. Od dzisiaj na terytorium Ukrainy obowiązują wyłącznie konstytucja i prawa Ukrainy". Akt niepodległości miał być potwier­dzony w referendum, które wyznaczono na l grudnia 1991 r. Jednocześnie uznano niepodległość państw nadbałtyckich: Litwy, Łotwy i Estonii. Tydzień później Sejm RP uchwalił oświadczenie "z radością witające ogłoszenie nie­podległości Ukrainy". Decyzje Kijowa wywołały natomiast znaczne pogor­szenie się stosunków ukraińsko-rosyjskich.

Rzecznik prasowy prezydenta Rosji Jelcyna stwierdził, że Rosja po ewen­tualnym rozpadzie Związku Radzieckiego zastrzega sobie prawo do rewizji


granic państwa i m.in. ma na myśli terytorium Zagłębia Donieckiego oraz Krym. 28 sierpnia do Kijowa przybył "z niezapowiedzianą wizytą" wiceprezydent Rosji gen. Aleksander Ruckoj. Po trwających przez wiele godzin rozmowach podpisa­no umowę o niedopuszczeniu do niekontrolowanego rozpadu ZSRR. Gorbaczow, nie panujący już nad wydarzeniami i działający pod wpływem niedawnego zamachu stanu, usiłował znaleźć rozwiązanie, które pozwoliłoby na utrzymanie status quo. Chciał też zapewne odzyskać część straconego poparcia sowieckich "aparatczyków". Ukraina jednak już nie zamierzała się cofać i oddawać zdoby­tych z trudem pozycji. Ale Kreml użył nawet szantażu ekonomicznego grożąc zablokowaniem dostaw ropy i gazu oraz żądając natychmiastowej spłaty zobo­wiązań ukraińskich wobec Rosji. W tej sytuacji Ukraina mimo wcześniejszej decyzji niepodpisywania umowy o wspólnym obszarze ekonomicznym byłych republik radzieckich podpisała ją po niespełna trzech tygodniach stawiania oporu. Udało się jej jednak przeforsować inne decyzje mające istotne znaczenie dla umocnienia wznoszonych fundamentów niepodległego państwa, a mianowi­cie ustawy: o siłach zbrojnych (wielkość armii ustalono na 420 tysięcy żołnie­rzy wszystkich formacji) oraz o wyrzeczeniu się posiadania broni atomowej.

Trudną sytuację państwa ukraińskiego próbowała wykorzystać Rumunia, która postulowała przystąpienie do rokowań w sprawie północnej Bukowiny i południowej Besarabii zagarniętych przez ZSRR w 1940 r. Możliwymi pre­tensjami terytorialnymi zagroził Ukrainie także Gorbaczow w wypadku nie­korzystnego dla ZSRR wyniku referendum w sprawie pozostania państwa ukraińskiego w składzie ZSRR. Uczynił to w przeddzień referendum, które odbyło się l grudnia 1991 r.

Wzięło w nim udział przeszło 84% uprawnionych, z czego przeszło 90% aprobowało Akt o niepodległości Ukrainy. Największe, bo przeszło 95% po­parcie uzyskał Akt w obwodach: chmielnickim, czerkaskim, iwanofrankow-skim, kijowskim, lwowskim, rówieńskim, tamopolskim, winnickim, wołyń­skim i żytomierskim. Najmniej głosów jednak, ponad 54%, padło za Aktem na południu państwa: w Autonomicznej Republice Krymu oraz w obwodach odeskim i sewastopolskim.

Jednocześnie dokonano wyboru prezydenta Ukrainy. Wybory wygrał Le-onid Krawczuk, który otrzymał 61,5% głosów. Jego najpoważniejszy kon­kurent - Wiaczesław Czoraowił uzyskał tylko 23,7%. Inni kandydaci nie odegrali większej roli.

Pierwszym państwem na świecie, które już nazajutrz, 2 grudnia 1991 r., uznało niepodległość Ukrainy, była Polska.

Kilka dni później Rada Najwyższa Ukrainy w Posianiu do narodów świata poinformowała o założeniach ukraińskiej polityki zagranicznej. Miała się ona opierać na powszechnie uznawanych normach prawa międzynarodowego, a zobowiązania podjęte niegdyś przez ZSRR i USRR miały być nadal re­spektowane, o ile nie pozostawałyby w sprzeczności z ukraińską konstytu­cją oraz interesami państwa ukraińskiego. Rychło okazało się, że rozpad Związku Radzieckiego stał się faktem.



Document Info


Accesari: 857
Apreciat: hand-up

Comenteaza documentul:

Nu esti inregistrat
Trebuie sa fii utilizator inregistrat pentru a putea comenta


Creaza cont nou

A fost util?

Daca documentul a fost util si crezi ca merita
sa adaugi un link catre el la tine in site


in pagina web a site-ului tau.




eCoduri.com - coduri postale, contabile, CAEN sau bancare

Politica de confidentialitate | Termenii si conditii de utilizare




Copyright © Contact (SCRIGROUP Int. 2024 )