POD RZĄDAMI POLSKI I LITWY
WALKI O RUŚ HALICKĄ II , , " ,
OSTATNI z potomków Romana, notabene siostrzeńcy Władysława Łokietka, Lew i Andrzej, zostali otruci przez bojarów. Na tron halicki wstąpił z kolei ich siostrzeniec Jerzy-Bolesław (1323-1340), syn księcia mazowieckiego Trojdena. Wywodził się z Piastów i ożenił się z Eufemią, siostrą Aldony, żony Kazimierza Wielkiego. Były one córkam 11411u205l i księcia litewskiego Giedymina.
W 1338 r. nie mający potomstwa i szukający pomocy przeciw bój arom książę halicki zawarł układ z Kazimierzem Wielkim i uznał go za dziedzica Rusi. W roku następnym, w układzie wyszehradzkim, Polska i Węgry porozumiały się co do przyszłego podziału ziemi halicko-wołyńskiej. W odpowiedzi na poczynania swego władcy bojarzy zastosowali w 1340 r. wypróbowaną metodę działania - otruli Jerzego Trójdenowieża. Po dwóch latach została zamordowana jego żona.
Przypuszcza się, że Kazimierz Wielki spieszył już Trój deno wieżowi z pomocą, zaledwie bowiem w 9 dni od śmierci księcia stanął z wojskiem we Lwowie. Możnowładztwo małopolskie od dłuższego czasu starało się wpłynąć na politykę władców ponownie zjednoczonego państwa polskiego i skierować ją na wschód. Tym razem skutecznie, w majestacie prawa i - wydawało się - bezkrwawo. Wkrótce miało się jednak okazać, że rachuby, przynajmniej na to ostatnie, zawiodły.
Nie tylko Małopolanie patrzyli pożądliwie na ziemie ruskie i nie tylko Węgrzy, którzy zresztą zajęli w tym czasie Ruś Zakarpacką. Nowym konkurentem stało się państwo litewskie, znajdujące się wówczas prawie u szczytu swej potęgi. Giedymin i jego synowie stopniowo, głównie drogą układów, przesuwali granice Litwy na południe i wschód. W 1307 r. w rękach Litwy znalazł się Połock, w 1318 - Witebsk, w 1340 - Pińsk z Turowem. W coraz to nowych księstwach ruskich pojawiali się władcy litewscy. Przechodzili na prawosławie, przystosowywali się do miejscowych praw i obyczajów, a język ruski stawał się nawet językiem litewskich dokumentów urzędowych. Litwa broniła Rusi przed Tatarami, a zachodnie księstwa - przed centraliza-cyjną polityką Moskwy. Stąd też jej ekspansja nie napotykała poważniejszego przeciwdziałania ze strony miejscowego możnowładztwa. Po śmierci Giedymina część księstw ruskich rządzona była przez jednego z jego synów -Słonima, a Wołyń dostał się w ręce innego - Lubarta.
Właśnie wtedy ruszył do akcji Kazimierz Wielki. Był on wprawdzie szwagrem Giedyminowiczów, ale zdarzało się. przecież, że i bliżsi krewni, często bracia, stawali przeciw sobie w walce o zdobycie nowych terytoriów. Notabene Aldona zmarła w 1339 r.
Tak jak to ustalono w Wyszehradzie, z Kazimierzem współdziałali Węgrzy. W pierwszej wyprawie zajął tylko Lwów, z którego wkrótce się wycofał zagarnąwszy spore łupy i uprowadziwszy część ludności. W kolejnej musiał walczyć nie tylko z bojarami, lecz również z Tatarami wezwanymi przez nich na pomoc. Pokonał ich, jednak zamierzonego celu - przyłączenia ziemi halickiej - nie osiągnął.
Po stronie Kazimierza Wielkiego opowiedział się papież, rezygnując nawet z dwuletniego poboru świętopietrza na cele wojenne króla. W 1344 r. król przyłączył do Polski ziemię sanocką i przemyską, a po dwóch latach w jego tytulaturze pojawił się nowy człon: "pan i dziedzic Rusi". Wyprzedził tym stan faktyczny, gdyż o Ruś musiał jeszcze stoczyć walkę nie tyle z samymi jej mieszkańcami, ile z Litwą. Przywódca bojarów halickich Dymitr Dętko uznał postanowienia wyszehradzkie i zwierzchnictwo polsko-węgierskie.
W 1349 r. król osobiście stanął na czele następnej wyprawy. Zajął wówczas Lwów, całą Ruś Halicką, Chełm, Bełz, Brześć i Włodzimierz Wołyński (ten ostatni wyrwał z rąk Lubarta, a z Podola uczynił lenno polskie). W roku następnym Litwini odebrali ziemię wołyńską. W 1351 r. Kazimierz poszedł znów razem z Węgrami przeciw Litwie, lecz nie uzyskał większych zdobyczy terytorialnych. Po czterech latach ponownie zdobył Włodzimierz, ale jego dalsze kroki zostały powstrzymane przez dywersję krzyżacką na Mazowszu. Tymczasem Litwa, przygotowawszy się odpowiednio, uderzyła na Kijów. W 1362 r. Olgierd Giedyminowicz zajął go i przyłączył do swego państwa.
Wyprawy Kazimierza na Ruś, często w sojuszu z Węgrami, trwały aż do 1366 r., kiedy zawarto pokój z Litwą, zhołdowano ziemię chełmską i bełską, ponownie zajęto Włodzimierz, oddając go w lenno, resztę zaś zachodnich ziem ruskich bezpośrednio włączając do Polski. W 1367 r. uzyskano od księcia łuckiego Lubarta (który w 1366 r. zatrzymał Wołyń z Łuckiem) obietnicę zachowania neutralności nawet w wypadku wojny polsko-litewskiej.
Po śmierci Kazimierza (1370) Litwa natychmiast zagarnęła z powrotem ziemię włodzimierską na Wołyniu. W 1372 r. Ludwik Węgierski powierzył zarząd Rusi Halickiej księciu opolskiemu Władysławowi ze śląskiej linii Piastów, chcąc osłabić zależność tej ziemi od możnowładztwa małopolskiego, a w konsekwencji - od Polski. Na terenie Rusi pojawili się koloniści ze Śląska i Niemiec; utworzono łacińską metropolię w Haliczu (1375), której podporządkowano nowo założone biskupstwa w Przemyślu, Włodzimierzu i Chełmie. W 1376 r. Litwa oderwała od Polski ziemię chełmską i bełską, ale już w roku następnym przywrócono status quo.
Wkrótce król Ludwik przekazał rządy na Rusi starostom węgierskim i praktycznie doprowadził do oderwania jej od Polski.
UNIA W KREWIĘ
Ludwik Węgierski zmarł w 1382 r. Polska solidarnie wypowiedziała się przeciw dalszej unii personalnej z Węgrami. Wszystkie prowincje były w tej kwestii jednomyślne. Wreszcie, w 1384 r., po przybyciu Jadwigi (córki Ludwika) do Krakowa i koronacji unia została zerwana. Jednym z powodów takiej polityki prowadzonej przez polską szlachtę była chęć odzyskania ziem ruskich. W perspektywie rysowała się możliwość porozumienia z Litwą na drodze związków dynastycznych i zespolenia sił celem przeciwstawienia się rosnącemu niebezpieczeństwu krzyżackiemu. W 1385 r. wielki książę litewski Jagiełło zawarł w Krewię (na Litwie) układ z Polską, na mocy którego w zamian za rękę Jadwigi i tytuł króla polskiego zobowiązywał się do przyjęcia chrztu w obrządku łacińskim oraz połączenia Litwy i ziem ruskich z Polską. W 1387 r. Jadwiga, już jako żona Jagiełły, wyprawiła się na Ruś Halicką, usunęła z niej starostów węgierskich i ponownie podporządkowała jąPolsce.
Tymczasem Litwa utrwalała swoje panowanie na północnych ziemiach ruskich, współdziałając nawet z Tatarami w walce przeciw Moskwie. Dopiero w 1408 r. wielki książę Witold zawarł z nią pokój nad rzeką Ugra. W bitwie z Zakonem Krzyżackim, stoczonej pod Grunwaldem (1410), po stronie zwycięskich wojsk polsko-litewskich wystąpiły również oddziały ruskie, w tym chorągiew kijowska, brzeska, krzemieniecka, a także trzy pułki smoleńskie.
KSZTAŁTOWANIE SIĘ JĘZYKA I NARODOWOŚCI UKRAIŃSKIEJ
Rozdrobnienie dzielnicowe Rusi Kijowskiej przyspieszyło proces wykształcenia się odrębnych cech lokalnych, zwłaszcza językowych, z dawnej jednolitej społeczności ruskiej. Najszybciej proces ten przebiegał na ziemiach podległych księciu moskiewskiemu ze względu na to, że tam właśnie powstał ośrodek przyszłego państwa scentralizowanego, sprzyjający tego rodzaju tendencjom.
Z kolei włączenie ziem zachodnioruskich do Litwy i Polski przyspieszyło wyodrębnienie się na tych terenach narodowości ukraińskiej i białoruskiej, oddzielonych granicą państwową od Moskwy. Ludność miejscowa nie identyfikowała się ani z Polakami, ani - tym bardziej - z Litwinami; zbyt wielkie różnice językowe, etniczne i obyczajowe dzieliły te grupy (zwłaszcza Litwinów od Ukraińców i Białorusinów) od siebie; ale także w sposób wystarczająco jasny uświadamiano sobie odmienność sytuacji własnej od sytuacji sąsiadów, chociażby losów ziemi kijowskiej i księstwa moskiewskiego.
Ówczesne zabytki piśmiennictwa niewiele mogą pomóc w tej mierze. Piśmiennictwo ziemi halickiej i południowych kresów Wielkiego Księstwa Litewskiego posługiwało się jeszcze wówczas tzw. językiem ruskocerkiewnym, czyli cerkiewnosłowiańskim z przymieszką cech lokalnych. Zabytki wcześ-
niejsze, latopisy, a zwłaszcza tzw. Latopis halicko-wołyński, obejmujący wydarzenia lat 1201-1292, jedno z głównych źródeł Historii Polski Długosza, były w całości napisane w języku cerkiewnosłowiańskim. Dopiero gramoty pochodzące z XIV w. oraz piętnastowieczne: Ewangeliarz z Kamionki Stru-miłowej, Apostoł (Dzieje Apostolskie) i Mineje (fragmenty Pisma Świętego wraz z objaśnieniami, żywotami świętych itp.) zawierały lokalne elementy ruskie, z których można wnioskować o tworzących się odrębnościach żywej mowy ukraińskiej. Między innymi obserwujemy przechodzenie staroruskie-go "e" w ukraińskie "i"; w gramotach zaś w końcówce celownika liczby pojedynczej rzeczowników rodzaju męskiego pojawia się końcówka -owi, np. "panowi"; a podobnie w wielu czasownikach występuje w pierwszej osobie liczby mnogiej końcówka -mo, np. "priwodimo", "czynimo" itd.
W tym też czasie pojęcie "Ukraina" stopniowo zaczęło utrwalać się w świadomości społecznej jako określenie odrębnego terytorium zamieszkanego przez lud różniący się językiem i obyczajami od sąsiadów. Przyczyniło się do tego również ukształtowanie związków o charakterze gospodarczym, łączących ze sobą ziemie Rusi południowej i zachodniej.
Nie dotrwały do naszych czasów w nieskażonej postaci pieśni historyczne i samorodna twórczość ludowa, tak charakterystyczne dla okresu późniejszego, a zwłaszcza Kozaczyzny. Najwcześniejsze pochodzą z XVI w., a wśród nich pieśń o watażce kozackim Bajdzie wziętym do niewoli przez Turków. Sułtan turecki zwracał się według niej do Bajdy, mówiąc:
Oj, ty, Bajdo, ty stawny,
Bądź mi rycerzem wiernym,
Weź u mnie carównę,
A będziesz panem na całą Ukrainę!
GOSPODARKA I STOSUNKI SPOŁECZNE
Wprawdzie ziemie ukraińskie - w związku z ich zajęciem przez państwo polskie i litewskie - podlegały napadom i wpływom tatarskim w mniejszym stopniu niż inne ziemie ruskie, ale wielkomocarstwowe plany Witolda spowodowały przybliżenie niebezpieczeństwa najazdu Tatarów. Witold zamierzał zagarnąć część terenów należących do Złotej Ordy, ale poniósł klęskę w bitwie nad Worsklą (1399). Później, na krótko, sprzymierzył się z nimi przeciw Moskwie. W 1416 r. jedna z wypraw chana Edygeja dotarła do Kijowa i spaliła miasto. Zagony tatarskie sięgały również na ziemię halicką i Podole. Brano ludność w jasyr, niszczono wsie, palono osiedla i powodowano rozbieganie się mieszkańców po okolicznych lasach. Nb. Witoldowi udało się w pewnej mierze zrealizować swe plany i w latach trzydziestych XV w. dotarł do wybrzeży czarnomorskich.
Polska starała się doprowadzić do pełnej unifikacji ziem koronnych i ruskich. Wiatach 1425-1434 Jagiełło wprowadził "prawo polskie" na Rusi
Halickiej i Podolu. Powstały tam te same urzędy co w Polsce, a szlachta ruska została zrównana z polską i otrzymała identyczne z nią przywileje. Ułatwiło to ekspansję szlachty polskiej na wschód. Jeszcze za panowania Kazimierza Wielkiego w 1349 r. we Lwowie powstała mennica wybijająca srebrne pół-grosze ruskie i denarki z miedzi.
Wiele rodów, korzystając z przywilejów królewskich (np. Melsztyńscy, Odrowążowie, Buczaccy), zagarniało coraz więcej ziem ruskich, osadzało wsie, wyzyskując nie tylko miejscową siłę roboczą, ale także przesiedlając chłopów z wsi małopolskich czy Mazowsza. Szlachta halicka nie pozostawała w tyle. Wielkie majątki powstawały w okolicach Sambora i na Podolu. Fala kolonizacyjna przesuwała się stopniowo coraz dalej na wschód.
Po śmierci Witolda (1430) w ręce polskie przeszło Podole z Kamieńcem. Próba zagarnięcia Wołynia zakończyła się fiaskiem. Przeciwko Jagiełłę wystąpił jego brat, wielki książę litewski Świdrygiełło, oraz bojarzy ruscy wspólnie z litewskimi. Sojusz ten nie przetrwał długo i przestał istnieć w chwili, gdy Świdrygiełło zaczął obsadzać szlachtą ruską najbardziej eksponowane stanowiska w państwie. Opozycja wewnętrzna w porozumieniu z Polską dokonała zamachu stanu i osadziła na tronie wielkoksiążęcym Zygmunta Kiej-srutowicza, brata Witolda. Nic więc dziwnego, że Rusini poparli Świdrygieł-łę. Zostali jednak pokonani, a Zygmunt Kiejstutowicz, podobnie jak uczynił to Jagiełło, zrównał w prawach szlachtę ruską i litewską (1434), nie zezwalając wszakże Rusinom na dostęp do wyższych urzędów państwowych.
Gdy w 1447 r. po śmierci Władysława III na tronie polskim zasiadł Kazimierz Jagiellończyk, doszło do porozumienia między Litwą a Polską, na mocy którego Podole zachodnie z Kamieńcem pozostało w ręku Polski, Wołyń zaś i Bracławszczyzna (tzw. Podole wschodnie) - Litwy. W ten sposób usankcjonowano stan z ostatnich lat panowania Jagiełły.
Największym feudałem na Litwie był wielki książę. Jego majątki leżały również na ziemiach ukraińskich, wspierając się o zamki w Kijowie, Żytomierzu, Łucku, Włodzimierzu, Winnicy, Krzemieńcu i inne. Na Wołyniu rozsiadły się wzbogacone rody Ostrogskich, Zasławskich, Sanguszków, Czarto-ryskich, Zbaraskich i Wiśniowieckich. Pojawiła się nowa jednostka gospodarcza - folwark. Termin ten oznacza dzisiaj nie tylko, jak wówczas, pański dwór i ziemię, na której pracowali poddani początkowo po kilkanaście dni w roku, a później co najmniej jeden - dwa dni w tygodniu, ale cały system feudalnego wyzysku, oparty na pracy chłopów pozbawionych wolności osobistej i prawa własności ziemi, zmuszanych natomiast do świadczenia na rzecz dworu powinności pańszczyźnianej, nie licząc równoległych danin w naturze i pieniądzach.
W folwarkach pojawiły się w tym czasie powszechnie pługi z żelaznymi lemieszami; w gospodarstwach chłopskich podstawowym narzędziem służącym do uprawy roli pozostawała socha. Woły stanowiły główną siłę pociągową; koni używano w tym celu znacznie rzadziej. W dużych majątkach zaczęto stosować nawożenie, lecz urodzajność była w dalszym ciągu bardzo
niska i przez wiele lat nie przekraczała przeciętnej 2-3 ziaren, tzn. z wysianych 100 kg zboża zbierano nie więcej niż 200-300 kg.
Najazdy tatarskie powodowały, że tereny Bracławszczyzny i ziemia kijowska nie tylko charakteryzowały się niskim poziomem gospodarki rolnej, ale w okresach wzmożonej aktywności napastników wyludniały się prawie całkowicie.
W zależności od warunków naturalnych i klimatycznych uprawiano na Ukrainie winną latorośl, zajmowano się myślistwem, rybołówstwem oraz hodowlą pszczół zarówno w barciach, jak i w pasiekach.
Młynarstwo (młyny wodne) stanowiło monopol feudałów.
Rozwijało się również rzemiosło. Rzemieślnicy wiejscy, m.in. kowale, bednarze, tkacze, garncarze, nastawieni byli na zaspokajanie potrzeb lokalnych; w miastach rzemieślników było znacznie więcej, reprezentowali większą liczbę specjalności, a ich produkcja trafiała niekiedy i na rynki zagraniczne. Na ziemiach należących do Polski i Litwy rzemieślnicy byli zrzeszeni w cechach. We Lwowie na początku XVI w. występowało aż 28 różnych zrzeszeń cechowych.
Handel był czynnikiem, który wiązał ze sobą podzielone ziemie ukraińskie. Ustanawiano targi i jarmarki, a prawo składu zmuszało obcych kupców do zatrzymywania się w mieście albo przez określoną liczbę dni, albo też aż do chwili wyprzedania wszystkich posiadanych towarów. Praktycznie rzecz biorąc, w każdym z ośrodków miejskich istniał przynajmniej jeden jarmark w ciągu roku (we Lwowie i w Łucku - dwa), czasem trwający przez kilka dni. Ziemie ukraińskie były terenem, przez który przechodziły ważne trakty handlowe łączące państwo moskiewskie. Turcję (po upadku cesarstwa bizantyjskiego) i Mołdawię z Polską oraz innymi krajami Europy Środkowej i Zachodniej. Na miejscowych rynkach pojawiały się rosyjskie futra i płótno, wschodnie tkaniny i broń, europejskie sukna oraz produkty miejscowe, głównie sól, wódka, potaż i smoła, a także wyroby jubilerskie.
W każdym z miast ukraińskich, nawet w największych, spora część ludności zajmowała się rolnictwem. Szlachta nie zaprzestawała prób zmuszenia jej do świadczenia powinności na równi z chłopami folwarcznymi, a przynajmniej do płacenia czynszu.
Część miast, m.in. Kijów, Lwów, Kamieniec, Krzemieniec, Włodzimierz, otrzymała z nadania królów polskich lub wielkich książąt litewskich prawo magdeburskie, dające im samorząd łącznie z prawem sądzenia mieszczan. Miastem rządziła rada na czele z burmistrzem oraz ława - z wójtem. Jedynie sprawy o zabójstwo, podpalenie czy porwanie podlegały jurysdykcji wojewodów lub starostów.
Przytwierdzenie chłopów do ziemi było kolejnym krokiem mającym na celu zabezpieczenie funkcjonowania rozrastających się folwarków. Zwiększała się liczba dni pańszczyzny, a poddani nie mieli żadnej możliwości odwołania się od decyzji swoich panów, zwłaszcza gdy ci uzyskiwali stosowne sankcje w postaci uchwał sejmu lub dekretów panującego. Jedną z najbar-
dziej rozpowszechnionych form protestu chłopskiego było zbiegostwo. Najczęściej mamy do czynienia z ucieczkami indywidualnymi, ale wcale nie były rzadkie wypadki ucieczek całymi rodzinami. Zatrzymanie uciekiniera w drodze nie sprawiało później kłopotów prowadzącemu pościg; jeśli jednak chłop osiedlił się już we wsi innego pana, licząc albo na mniejszy wymiar powinności, albo też na całkowite zwolnienie od nich przez kilka najbliższych lat, jego nowy właściciel bronił swych interesów i nie chciał zgodzić się na wydanie pozyskanego poddanego, który sam przywędrował do jego majątku. Stąd też stosunkowo szybko (1435) wprowadzono na ziemiach ukraińskich znany w Polsce przepis prawny dozwalający chłopu opuszczenie ziemi dotychczasowego pana tylko pod koniec roku, po spłaceniu całego zadłużenia i wywiązaniu się ze wszystkich zobowiązań oraz po złożeniu wykupu w pieniądzach i naturze. W 1447 r. wielki książę litewski przyrzekł, iż nie będzie przyjmował zbiegłych poddanych do swoich dóbr. W 1477 r. postanowiono, że chłop może odejść ze wsi dopiero wówczas, gdy osadzi innego na miejscu, które sam uprzednio zajmował.
W przywileju z 1447 r. Kazimierz Jagiellończyk jako wielki książę litewski wyłączył chłopów spod jurysdykcji książęcej, przekazując ich sądom pa-trymonialnym; książę mógł od tej chwili wyrokować w sprawach chłopów jedynie, jeśli ich pan zrzekł się swoich praw w tej mierze. Wreszcie z początkiem XVI w. poddanym zabroniono skarżyć się na szlachtę i odwoływać do króla lub wielkiego księcia.
W 1557 r. na Litwie w majątkach Zygmunta Augusta została przeprowadzona tzw. pomiara włóczna. Całość ziem podzielono na włóki (21,3 ha): część z nich przeznaczono na folwarki, część rozdzielono między chłopów. Na obrobienie jednej włóki folwarcznej przeznaczono powinności z siedmiu włók chłopskich. Postanowienie to rozbijało całkowicie przeważającą dotychczas na Litwie wspólnotę chłopską. Poprzednio niejedno gospodarstwo, ale tzw. dworzyszcza, składające się z kilku lub kilkunastu gospodarstw, stanowiły podstawową jednostkę, z której ściągano daniny, obliczano podatki itd. Teraz, w zasadzie, na jeden dym (jedno gospodarstwo) przypaść miała jedna włóka, którą zgodnie z panującym wówczas systemem uprawy - trój-polówką- dzielono na trzy części (jedna pod oziminę, druga pod zboże jare, trzecia pozostająca ugorem). Chłopi dysponujący sprzężąjem byli zobowiązani do odrabiania pańszczyzny w wymiarze dwóch dni na tydzień, a nie mający bydła roboczego -jednego dnia tygodniowo na gruntach folwarcznych. Powinności chłopskie zwiększyły się o przeszło 20% w stosunku do stanu sprzed reformy. Chłop został poza tym ostatecznie przytwierdzony do ziemi. Wprowadzono również we wsiach i miastach samorząd (dla miast, które nie posiadały dotychczas przywilejów wynikających z prawa magdeburskiego).
Wiatach 1529, 1566i 1588 weszły w życie kolejno trzy zbiory praw, tzw. Statuty litewskie (trzeci nie dotyczył już ziem ukraińskich). Zawarte w nich były normy prawa państwowego, ziemskiego, procesowego, spadkowego i postanowienia dotyczące przestępstw kryminalnych. Wśród źródeł, z których
korzystał ustawodawca, znaleźć można zarówno Prawdę ruską, jak i prawo rzymskie, niemieckie i polskie, czy wreszcie normy zwyczajowe obowiązujące na terenie Wielkiego Księstwa Litewskiego. Statut litewski z 1588 r. służył z kolei jako wzór dla kodyfikacji przeprowadzonej w państwie moskiewskim Sobórnego ułożenija z 1649 r.
Utworzono jednolity stan chłopski, równając w prawach wszystkie warstwy ludności zależnej zajmującej się uprawą roli, podobnie wprowadzono równość szlachty wobec prawa, co stanowiło cios wymierzony w dotychczasową pozycję magnatów.
WALKA ANTYFEUDALNA LUDNOŚCI ZALEŻNEJ
Jak już stwierdzono, zbiegostwo było najbardziej rozpowszechnioną formą oporu poddanych przeciw wprowadzaniu nowych i zwiększonych obciążeń. Dlatego też ustawodawstwo feudalne surowo nakazywało zwracanie uciekinierów do miejsc ich poprzedniego zamieszkania, a kary stosowane przez ich właścicieli (chłosta, zamykanie w więzieniu) miały odstraszać ewentualnych naśladowców: Jak wiemy, chłopi w majątkach bojarów ruskich i litewskich czy też szlachty polskiej nie mieli możliwości odwołania się od ich decyzji do sądu książęcego lub królewskiego. Jedynie dla mieszkających w królewszczyznach i dobrach książęcych istniała szansa znalezienia sprawiedliwości w specjalnie ustanowionym sądzie referendarskim (sądy te pojawiły się z końcem XVI w.). Niekiedy udawało się skarżącym na urzędników administracji folwarcznej uzyskać satysfakcję od ich zwierzchnika. Były to jednak wypadki bardzo rzadkie, nie stanowiące naruszenia obowiązujących reguł. W przypływie desperacji chłopi chwytali za spisy, sierpy, noże i siekiery i ruszali przeciw swoim panom.
W 1490 r. na ziemi halickiej pojawiło się kilka tysięcy powstańców prowadzonych przez chłopa Muchę z Bukowiny. Udało się im nawet opanować Halicz, Kołomyję i Śniatyn, ale ponieśli klęskę w bitwie pod Rohatynem w starciu z pospolitym ruszeniem szlacheckim i najemnikami krzyżackimi. W roku następnym do walki ruszył Andrzej Borula (podobno pod jego imieniem występował sam Mucha). W 1492 r. Mucha, który ponownie pojawił się na Poku-ciu, został schwytany i przewieziony do Krakowa, gdzie zmarł w więzieniu.
Nie brakowało również indywidualnych prób rozprawienia się z dającymi się we znaki przedstawicielami administracji dworskiej. Odmawiano wykonywania powinności pańszczyźnianych, napadano na dwory i zabijano oficjalistów. Zjawiska te występowały stosunkowo najczęściej na Wołyniu.
Skąpe wzmianki w źródłach nie zawsze pozwalają na precyzyjne określenie charakteru danego wystąpienia. Czasem możemy mieć do czynienia z napadem o podłożu rabunkowym, kiedy indziej z buntem uciskanych chłopów lub biedoty miejskiej. Niemniej jednak nie ulega wątpliwości, że i jedne, i drugie zdarzały się dość często, a sądy nie narzekały na bezczynność.
Do rozruchów dochodziło również w miastach. W 1536 r. mieszczanie czerkascy i kaniowscy wypowiedzieli posłuszeństwo staroście. Doszło do walki, która zakończyła się częściowym sukcesem buntowników, gdyż urząd starościński został przekazany innemu przedstawicielowi władzy. W 1541 r. zamieszki wybuchły w Bracławiu i Winnicy, w 1560 r. - w Łucku.
W 1525 r. król Zygmunt I odrzucił skargę Rusinów, mieszczan lwowskich wyznających prawosławie, na mieszczan obrządku rzymskiego, stwierdzając: "lwowscy mieszczanie obrządku greckiego lub ruskiego winni być zadowoleni z terenów i ulic przeznaczonych dla nich od dawna we Lwowie i nie powinni kupować i posiadać innych kamienic prócz tych, które posiadali i zajmowali albo oni, albo ich przodkowie". Król zabronił przyjmowania ich do cechów, zakazywał zajmowania się sprzedażą wódki, wina i piwa oraz sprzedażą i rozmierzaniem sukna. Dopiero po unii lubelskiej, w 1572 r. Zygmunt August całkowicie zrównał w prawach mieszczan obydwóch narodowości i obrządków tłumacząc, że jeśli zrównano szlachtę w przywilejach, to "podobna równość winna panować wśród ludzi mniejszego i niższego stanu". Spotykana wcześniej dyskryminacja, ze względów wyznaniowych a nie narodowościowych, występowała głównie na tych ziemiach ukraińskich, które znalazły się pod władzą Rzeczypospolitej.
NA DRODZE DO UNII
W XV w. na arenę europejską wkroczyły dwa nowe państwa: moskiewskie i tureckie.
Już w 1380 r. doszło na Kulikowym Polu, u ujścia Niepriadwy do Donu, do bitwy między armiami wielkiego księcia moskiewskiego i włodzimierskiego Dymitra i chana tatarskiego Mamaja, który współdziałał z Jagiełłą. Bitwa zakończyła się klęską Tatarów, a uprzedzony o jej rezultacie Jagiełło zawrócił ze swoimi wojskami, nie przekraczając nawet granicy księstwa riazańskiego. Po prawie stu latach, w 1476 r., wykorzystując osłabienie i rozpad państw mongolskich, wielki książę moskiewski Iwan III przestał płacić daninę Ordzie. W 1480 r. wyruszyła przeciw Moskwie wyprawa odwetowa chana Achmata. Jednocześnie do walki z Moskwą miał stanąć wielki książę litewski Kazimierz, ale walki wewnętrzne i starcia z Tatarami krymskimi nie pozwoliły mu wystąpić wspólnie z Achmatem. Dwie armie: moskiewska i tatarska, stanęły po dwóch stronach Ugry (dopływu Oki) i trwały tam przez kilka tygodni. Gdy nadeszły mrozy, a Achmat nie doczekał się pomocy litewskiej, zawrócił na południe. Państwo moskiewskie na zawsze uwolniło się od panowania tatarskiego i poniżających danin wypłacanych corocznie. Potęga Moskwy rosła nieustannie. Stawała się ona jednym z poważnych konkurentów Polski i Litwy. Czasy Rusi Kijowskiej, gdy wszystkie ziemie ruskie podlegały jednemu panującemu, dawały w ręce książąt i carów moskiewskich, później - rosyjskich, niebagatelny atut historycznego uzasadnienia ich pretensji.
W 1453 r. Turcy Osmańscy zajęli Konstantynopol (tur. Istanbul, Stambuł), kładąc kres egzystencji państwa bizantyjskiego. Dziesięć lat wcześniej ze Złotej Ordy wyodrębnił się chanat krymski, który w 1475 r. musiał uznać zależność od Turków. Stał się on poważnym przeciwnikiem dla wszystkich stron konkurujących ze sobą o panowanie nad Ukrainą.
Tymczasem walka o nią nie ustawała ani na chwilę.
Po śmierci Świdrygiełły księstwo wołyńskie zostało zlikwidowane i przekształcone w prowincję litewską. Bracławszczyznę przyłączono do księstwa kijowskiego, a po zgonie tamtejszego księcia Semena Olelkowicza (prawnuka Olgierda) król Polski i wielki książę litewski Kazimierz mianował Marcina Gasztołda wojewodą kijowskim (1471). Gdy Kijowianie sprzeciwili się nominacji, Gasztołd siłą zajął miasto i stłumił bunt. Bracławszczyznę oddzielono od ziemi kijowskiej i również przekształcono w województwo.
W ten sposób poza ziemią czernihowsko-siewierską, która z początkiem XVI w. stała się częścią państwa moskiewskiego, reszta Ukrainy uległa podziałowi na województwa: wołyńskie (powiaty: łucki, włodzimierski i krzemieniecki), bracławskie (powiaty: bracławski i winnicki) oraz kijowskie (powiaty: kijowski, żytomierski, owrucki). Na ziemi halickiej (1434) powstało województwo ruskie (ziemie: lwowska, przemyska, halicka, sanocka i chełmska, oraz województwo podolskie (powiaty: czerwonogrodzki, kamieniecki i latyczowski).
Zbliżenie Litwy i Złotej Ordy, które nastąpiło za panowania Kazimierza Jagiellończyka, wywołało natychmiastową reakcję chanatu krymskiego. W latach 1480-1530 nie było roku, aby kresy ukraińskie nie zaznały niszczących najazdów tatarskich. W 1482 r. chan Mengli Girej opanował Kijów i spalił go doszczętnie. Z Kijowszczyzny i Bracławszczyzny uprowadzano mieszkańców. Niewielkie oddziały polskie i litewskie oraz nie odnawiane, rozsypujące się zameczki kresowe nie dawały dostatecznej ochrony ludności. Ziemie, niegdyś bogate, z licznymi wsiami i osiedlami, zaczęły się wyludniać w bardzo szybkim tempie. Najeźdźców próbowano powstrzymać podarkami i okupem pieniężnym, jednak bezskutecznie. Groziło to upadkiem gospodarczych podstaw potęgi wielkich rodów magnackich, takich jak np. Ostrogscy, którzy posiadali rozległe dobra w województwie wołyńskim, kijowskim i ruskim.
Tymczasem Polska i Wielkie Księstwo Litewskie upodabniały się coraz bardziej do siebie, i to zarówno pod względem stosunków ustrojowych, jak i społecznych. Zaczynające się wojny z Moskwą o Inflanty, ziemie białoruskie, a także niebezpieczeństwo tatarskie zmuszały do skoordynowanego działania przeciw wspólnym przeciwnikom. Walka szlachty polskiej z magnate-rią, ruch egzekucyjny na ziemiach polskich i sukcesy odniesione w tych starciach przez średniozamożnych i drobnych posiadaczy wywołały odzew na Litwie, gdzie daleko było do takich rozwiązań, jakie zostały przyjęte w Polsce. Oligarchowie litewscy bronili się przed nimi zwłaszcza od chwili, gdy żądanie zrównania całej szlachty w przywilejach, bez względu na zamożność, a wyłącznie ze względu na urodzenie, złączyło się z postulatem zawar-
cia ścisłej unii między obydwoma państwami. Wśród opozycjonistów czołową rolę odgrywali Radziwiłłowie: marszałek, kanclerz litewski i wojewoda wileński Mikołaj Czarny oraz hetman Mikołaj Rudy.
Wojna o Inflanty przyspieszyła decyzję obydwu stron, zwłaszcza że w // Statucie litewskim (1566) określono prerogatywy sejmu litewskiego stosując polskie wzory, a przy wielkim księciu zaczęła działać rada hospodar-ska (według tytulatury miejscowej wielki książę litewski nosił tytuł hospodara) wzorowana na polskim senacie.
Podjęcie decyzji było już sprawą najbliższych miesięcy.
UNIA LUBELSKA
W obradach sejmu polskiego lat 1568-1569 uczestniczyli również posłowie litewscy. Mikołaj Rudy grał na zwłokę i wreszcie po kryjomu wyjechał z Lublina, a w ślad za nim ruszyła reszta Litwinów. Na żądanie sejmu Zygmunt August przyłączył do Polski ziemie, o które trwał spór z Litwą (województwo podlaskie, wołyńskie i bracławskie). Wkrótce potem przyłączono także województwo kijowskie, w wyniku czego wszystkie ziemie ukraińskie należące dotychczas do Litwy znalazły się w granicach Korony.
Przekonawszy się o małej skuteczności swego protestu panowie litewscy powrócili do Lublina. Wznowiono rokowania i 28 VI 1569 r. przyjęto akt unii. Król zatwierdził go 4 lipca.
Odtąd królowie polscy i wielcy książęta litewscy mieli być wybierani na wspólnych elekcjach. Wprowadzono wspólną politykę zagraniczną i zasadę wspólnego prowadzenia wojen przez obydwa państwa. Zachowano natomiast odrębność urzędów centralnych, chociaż na posiedzenia sejmu zjeżdżać się mieli zarówno posłowie polscy, jak i litewscy. W pełnej tytulaturze króla polskiego znalazły się wymieniane kolejno tytuły: wielkiego księcia litewskiego, ruskiego, pruskiego, mazowieckiego, żmudzkiego, kijowskiego, wołyńskiego, podlaskiego i inflanckiego.
Polska stanęła oko w oko z rodzącą się potęgą moskiewską, a w granicach Rzeczypospolitej znaleźli się nie tylko Polacy i Litwini, ale także Ukraińcy i Białorusini.
|