ALTE DOCUMENTE
|
||||||||||
Stwierdzono wcześniej, że nawet wtedy, gdy ludzie łączą ze sobą fakty tak, by przedstawiały ich w możliwie najbardziej pożądanym świetle, nie zniekształcają rzeczywistości całkowicie. Życie w świecie fantazji nie byłoby zbyt praktyczne, tak jak przeświadczenie, że samochód pędzący w naszym kierunku to tylko złudzenie lub że naszym współmałżonkiem zostanie Mel Gibson alb 19219f53t o Kim Basinger, którzy natychmiast po zejściu z planu filmowego przybędą pod nasze drzwi. Prawdę mówiąc, jesteśmy bardzo utalentowani, jeśli chodzi o myślenie, medytowanie i dedukowanie. Jednym z głównych znamion istot ludzkich jest zdolność do rozumowania, jako gatunek zaś mamy wysoko rozwinięte zdolności logiczne i matematyczne. Nie musimy przypominać o nadzwyczajnych osiągnięciach człowieka w takich dziedzinach, jak fizyka teoretyczna, filozofia czy matematyka. Szczytowe osiągnięcia wyrafinowanego ludzkiego myślenia są obecne w naszym codziennym życiu, jak choćby wynalazek komputerów, badania w przestrzeni kosmicznej czy wyniki w naukach medycznych.
Co więcej, na bardziej powszechnym (a być może ważniejszym) poziomie niemożliwe jest obserwowanie intelektualnego rozwoju dziecka bez zdumienia; pomyślmy tylko o tych olbrzymich przyrostach wiedzy i umiejętności rozumowania, które pojawiają się w ciągu ledwie pierwszych lat życia, gdy z etapu bezradnego noworodka, potrafiącego jedynie jeść, płakać i spać, rozwija się wyrafinowany, szczebiotliwy czterolatek, który umie formułować skomplikowane zdania i knuć diaboliczne intrygi, frustrujące młodsze rodzeństwo i wzbudzające konsternację (a zarazem dumę) u rodziców.
poznawanie społeczne: w jaki sposób ludzie myślą o sobie samych i o świecie społecznym; a dokładnie, jak selekcjonują, interpretują, zapamiętują i wykorzystują informację społeczną
w wydawaniu sądów i w podejmowaniu decyzji
Poznawanie społeczne. Uzasadnione jest przekonanie, że przypisując naszemu gatunkowi niewiarygodne zdolności poznawcze, psychologowie społeczni, formułując teorie społecznego funkcjonowania, powinni wziąć pod uwagę sposób, w jaki ludzie myślą o świecie. Nazywamy to podejściem poznawczym w psychologii społecznej albo poznawaniem społecznym (Fiske, Taylor, 1991; Markus, Zajonc, 1985; Nisbett, Ross, 1980). Ci badacze, którzy próbują zrozumieć zachowanie społeczne z tej perspektywy, zakładają, iż ludzie usiłują widzieć świat tak adekwatnie, jak to możliwe. Jesteśmy przedstawiani jako detektywi-amatorzy, którzy czynią, co tylko możliwe, by najlepiej zrozumieć i przewidzieć swój społeczny świat. Nie jest to jednak łatwe; często dostajemy się w tarapaty, ponieważ prawie nigdy nie znamy wszystkich faktów, które są niezbędne, by sformułować najbardziej adekwatne wyjaśnienie danej sytuacji. Niezależnie od tego, czy jest to względnie prosta decyzja, jak ta, czy na śniadanie zjeść płatki (co w rzeczywistości jest skomplikowaną kombinacją tego, co zdrowe, i tego, co lubimy), czy też nieco bardziej złożona, np. kupno
możliwie najlepszego samochodu za cenę poniżej 15 tysięcy dolarów, albo decyzja bardzo skomplikowana, jak wybór współmałżonka, który ma nas uszczęśliwić na resztę życia, to nigdy nie jest łatwo wcześniej poznać wszystkie fakty mające na nią wpływ. Mimo to każdego dnia decydujemy niezliczoną liczbę razy; nawet gdyby istniała możliwość uzyskania niezbędnej do podjęcia właściwej decyzji informacji, to po prostu brak nam czasu lub wytrwałości, aby to zrobić.
Czy nie brzmi to zbyt przesadnie? Czy większość działań nie jest dość prosta? Przyjrzyjmy się temu bliżej. Zacznijmy od zadania prostego pytania: jakie płatki śniadaniowe są według ciebie lepsze, Lucky Charms czy 100% Natural od Quakera? Gdybyś był podobny do naszych
studentów, to wybrałbyś 100% Natural od Quakera. Poza tym wszyscy wiedzą, że Lucky Charms to płatki dla dzieci, pełne cukru. Co więcej, na litość boską, na pudełku mają rysunek krasnoludka. Natomiast 100% Natural ma na kartoniku obrazek kłosów zboża i czyż "natural" nie znaczy "dobry dla ciebie"? Jeżeli tą drogą szło twoje rozumowanie, to wpadłeś w znaną pułapkę poznawczą - dokonałeś generalizacji z opakowania na produkt. Dokładne prześledzenie składników (wydrukowanych drobnym drukiem na opakowaniu) poinformuje cię, że choć Lucky Charms mają nieco więcej cukru niż 100% Natural, to te ostatnie zawierają znacznie więcej tłuszczu - tak wiele, iż poważne czasopismo "Consumer Reports" określiło je jako mniej zdrowe niż Lucky Charms. Rzeczy nie zawsze są takie, jakimi się wydają; stąd konieczność wypracowania sobie adekwatnego obrazu świata społecznego nie zawsze jest oczywista.
Oczekiwania dotyczące świata społecznego. Czasem nasze oczekiwania co do świata społecznego wpływają na to, jak go spostrzegamy, a nawet mogą zmienić w naszym obrazie jego istotę. Przyjmij na przykład, że jesteś nauczycielem w szkole podstawowej, który się poświęcił temu, by pomóc swoim uczniom w możliwie największym stopniu. Wiesz, jakie
wyniki w przeprowadzonym na początku roku szkolnego standardowym teście inteligencji uzyskał każdy uczeń. Na początku twej pracy nie byłeś wewnętrznie przekonany, że te testy mogą określić prawdziwy potencjał intelektualny dziecka. Po kilku latach nauczania stwierdziłeś, że są one dokładne. Wykazały, że te dzieci, które uzyskały dobre wyniki, są najlepsze w klasie, te zaś, które uzyskały słabe wyniki, po prostu "nie dawały sobie rady".
Ten scenariusz nie wygląda specjalnie sensacyjnie ani zaskakująco, poza jednym kluczowym faktem: mogłeś się pomylić co do wiarygodności testów inteligencji. Mogło się zdarzyć, iż testy te nie były dokładne, lecz ty w sposób nie zamierzony potraktowałeś odmiennie dzieci
z dobrymi i słabymi wynikami, tak jakby testy były niezawodne. Jest to właśnie to, co w swoich badaniach nad zjawiskiem określanym jako samospełniające się proroctwo ustalili Robert Rosenthal i Lenore Jacobson (1968). Rozpoczęli od przeprowadzenia testów w szkole
podstawowej. Następnie poinformowali każdego nauczyciela, że zgodnie z ich wynikami, niektórzy uczniowie doskonale rozwiązali test i są to nie docenione diamenty. Tak naprawdę ten test niczego takiego nie wykazał; owe "diamenty" były nazwiskami wyciągniętymi z kapelusza i, ogólnie rzecz biorąc, nie różniły się niczym od innych. I oto wyobraźcie sobie, że kiedy Rosenthal i Jacobson wrócili na koniec roku do klasy, stwierdzili, że "diamenty" sprawdzały się szczególnie dobrze. Wyłącznie fakt, że nauczyciele oczekiwali, iż ci uczniowie będą dobrzy, spowodował znaczący postęp w ich nauce.
Dla psychologa społecznego teorie i przypuszczenia nie są wystarczające. Dla testowania teorii psychologicznych konieczne jest prowadzenie naukowych eksperymentów.
Jak to się stało? Choć rezultat ten wydaje się prawie magiczny, jest związany z istotnymi mechanizmami natury ludzkiej. Gdybyś był jednym z nauczycieli i ugruntowano by w tobie przeświadczenie, że dwóch czy trzech określonych uczniów będzie się dobrze uczyć, byłbyś skłonny traktować ich w sposób szczególny, czyli poświęcać im więcej uwagi, słuchać ich uważniej, zachęcać do nauki trudniejszego materiału. To z kolei prawie na pewno spowodowałoby, iż uczniowie ci czuliby się szczęśliwsi, bardziej szanowani, bardziej motywowani i mądrzejsi. I oto mamy samospełniające się proroctwo. Tak więc, nawet kiedy usiłujemy spostrzegać świat społeczny tak adekwatnie, jak tylko potrafimy, jest wiele sposobów, za pomocą których możemy to zrobić źle, kończąc ostatecznie nieprawidłowymi wyobrażeniami. W rozdziale 4 i 5 dowiemy się, dlaczego błędnie poznajemy i jakie warunki sprzyjają właściwej percepcji społecznej.
Chcemy jeszcze raz powtórzyć to, co powiedzieliśmy wcześniej: mimo że dwa główne źródła konstruktów, które tu eksponujemy - potrzeba podtrzymywania dobrego mniemania o sobie (podejście związane z samooceną) i potrzeba adekwatnego spostrzegania świata (podejście związane z poznawaniem społecznym) - są najważniejsze wśród naszych motywów społecznych/ jednak z pewnością nie są to jedyne motywy, które wpływają na myślenie i zachowanie ludzi. Jak już wspomnieliśmy, jesteśmy złożonymi organizmami i tkwi w nas wiele motywów, które zależnie od warunków wpływają na to, co myślimy, czujemy i robimy. Popędy biologiczne jak głód i pragnienie mogą, oczywiście, być silnymi motywatorami, szczególnie w warunkach silnej deprywacji. Na bardziej psychologicznym poziomie możemy być motywowani przez strach albo przez obietnicę miłości, zaszczytów i innych nagród występujących w toku wymiany społecznej. Motywy te zostaną obszerniej omówione w rozdziałach 10 i 11. Jeszcze innym znaczącym motywem jest potrzebą zachowania kontroli (Langer, 1975; Seligman, 1975; Taylor, 1989; Thompson, 1981); badania pokazują, iż ludzie muszą czuć, że mają pewną kontrolę nad swym środowiskiem. Gdy doświadczają jej utraty i są przekonani, iż mają mały wpływ na to, co dobrego lub złego dzieje się z nimi, lub nie mają żadnego wpływu, doznają wielu poważnych skutków tej sytuacji, które omówimy szczegółowo w rozdziale 14.
Zrozumienie nie leczy zła, lecz jest to jedynie pomoc, niezależnie od tego, jak ktoś potrafi radzić sobie z możliwą do ogarnięcia ciemnością.
- Cari Jung
|